🐃 Kryzys 6 Tygodnia U Niemowlaka

Pierwsza wizyta patronażowa położnej rodzinnej powinna odbyć się nie później niż 48 godzin po opuszczeniu szpitala przez matkę i dziecko. Planuje się co najmniej 4 wizyty patronażowe położnej rodzinnej w okresie 1-6 tygodnia życia dziecka. 1-2 tydzień życia – porada patronażowa lekarza podstawowej opieki zdrowotnej (POZ).
napisał/a: ~La Luna 2007-05-09 17:15 Pewnego wieczoru Wed, 9 May 2007 14:35:59 +0000 (UTC) wiedźmin zdziwił się nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z zamiast rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Paweł Pluta, a następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie: > Absurd. Popatrz, co ona napisała. DZiecko ma sześci pół tygodnia, a od > szóstego tygodnia są te "problemy". To znaczy, że trzy czy cztery dni. No i? Matka widzi najbardziej wyraziste dla niej objawy - inne moze lekcewazyc bo sie nie zna. Dziecko cztery dni placze, szarpie sie przy karmieniu. Pewnie ze mozna sobie czekac dwa tygodnie jak ktos lubi - meczyc siebie i dziecko. > Latanie do lekarza, a już zwłaszcza tak daleko idące badania jak analiza > moczu No faktycznie - daleko idace badanie... Prawie jak biopsja mozgu. Sorry za zlosliwosc ale troszke mnie takie teksty denerwuja. >to prosta droga do paranoi. Nie no - placz przez cztery dni dziecka prawie cala dobe - to niemal relaks. >Będzie gorączka, będzie płacz z bólu, albo > będą problemy trwające dwa tygodnie - wtedy można pytac lekarza. Swietna rada, A mozna pojsc po poltora tygodnia czy koniecznie dwa trzeba czekac? ? Normalnego > lekarza, a nie "ale dobrego", bo to też zakrawa na pranoję, że lekarz musi > być specjalny, bo taki przeciętny to się nie zna. Powiedziec Ci cos? Moje dziecko mialo wrodzona cytomegalie, mialo silna grzybice jelit, mialo silna hiperkalcemie. Wszystko to zostalo przez lekarzy - roznych, zlekcewazone rowno - bo sobie cos wymyslam. Jesli ktos chce ryzykowac zdrowiem dziecka i tracic czas na wizyty u przypadkowych lekarzy dla ktorych wszystkjo jest normalne a matka histeryzuje - bo dziecko musi plakac - to jego sprawa. Ale jesli ktos chce zeby jego dzieckiem zajal sie dobry lekarz - to powinien sobie po prostu takiego znalesc. > Tak, jasne. Zacznijmy od rentgena, USG, tomografii, kolonoskopii, analizy > krwi, moczu, płynu mózgowo-rdzeniowego, a jeżeli to nic nie wykaże, możemy > pomyśleć o poluzowaniu warkoczyków, to może te oczka przestaną być takie > wytrzeszczone. Rozumiem ze dla Ciebie zaniesienie probki moczu do labu to tak ogromne poswiecenie dla dziecka ze az Cie przerasta i wolisz przeczekac dwa tygodnie calodniowych wrzaskow u dziecka 6 tygodniowego - zanim cokolwiek zrobisz? Coz - Twoja sprawa. -- Pozdrawiam serdecznie Agnieszka Mockałło Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
\n\n kryzys 6 tygodnia u niemowlaka
Ponadto narodziny dziecka mogą być zbawieniem dla jej męża, który również podlega wpływowi związanych z wiekiem zmian emocjonalnych. W nocy zmienisz się z dojrzałych małżonków w młodych rodziców. Będziesz otoczony ludźmi o podobnych zainteresowaniach i obawach, a wychowanie dziecka stanie się znaczeniem twojego współistnienia.

Skoki rozwojowe to naturalne etapy rozwoju niemowlęcia. Rozwój dzieci zawsze odbywa się skokowo - nagle maluszek robi coś, czego nie potrafił zrobić parę dni temu. Następuje przerwa i kolejny skok jest trudnym momentem w życiu dziecka, ponieważ musi się ono przyzwyczajać do nowych odczuć i wrażeń. Wiele dzieci bardzo to przeżywa i nie jest to łatwy czas również dla rodziców. By przeżyć każdy ze skoków, dziecko potrzebuje czasu, wsparcia rodziców oraz bliskości, przede wszystkim są oznaki skoku rozwojowego?Pierwszy skok rozwojowy przypada na 4-5 tydzień życia. Jest to zarówno skok wzrostu (jak wiadomo organizm noworodka bardzo szybko się rozwija), jak i skok rozwoju narządów zmysłów. Noworodek zaczyna zauważać, że dookoła niego coś się dzieje i zmienia. Ale rozwój narządów zmysłów nie oznacza rozwoju zdolności przetwarzania nowych wrażeń. W wyniku tego maluszek czuje się wystraszony i zaniepokojony zjawiskami, zachodzącymi w otaczającym szuka wsparcia mamy. Jednak nie potrafi jeszcze komunikować się słowami, ani wyciągnąć rączek do mamy. Korzysta więc z umiejętności, jakimi dysponuje - tym okresie maluch może sypiać gorzej, szczególnie jeśli śpi sam w łóżeczku. Może natomiast chętnie leżeć na brzuchu u jednego z rodziców, mimo iż wcześniej nie przejawiał takiej potrzeby. Aby się wyciszyć częściej potrzebuje piersi. Całym swoim zachowaniem daje do zrozumienia, że potrzebuje bliskości mamy i maksymalnego może być pomocne?Przede wszystkim skoków nie należy się obawiać. Na początku może się wydawać, że maluszek jest głodny, a mama ma problem z pokarmem, lub boli go brzuszek. Z pewnością będziecie chcieli na wszelki wypadek skonsultować się z lekarzem, ale tak naprawdę, tym czego Wasz maluch w tym momencie najbardziej potrzebuje jest Wasza bliskość. To ona go wycisza i zapewnia poczucie pomóc maluszkowi wyciszyć się w okresie kryzysu?Noszenie na rękach: głos, zapach, sposób noszenia, rytmiczne ruchy i ciepło - wszystkie te elementy są piersią: należy kontynuować, nawet jeśli się wydaje, że nie ma wystarczającej ilości maleństwa: przytulcie go do siebie w taki sposób, by ciało dziecka leżało na jednej Waszej ręce, drugą ręką przytrzymujcie główkę. Dzięki temu będzie słyszeć bicie Waszego serca. Najlepiej w ten sposób pochodzić z maluszkiem, zaśpiewać piosenkę, delikatnie pomóc maluszkowi zasnąć?Potrzebne są małe triki, by utulić malucha do snu. Najszybciej zaśnie podczas karmienia, w chuście, w wózku albo w foteliku samochodowych podczas podróży. Bobas wycisza się i zasypia, gdy ma zapewnione to, czego potrzebuje - jedzenie, ciepło, rytmiczny ruch i kontakt ze zmieniło się dziecko po skoku rozwojowym?Podczas każdego ze skoków rozwojowych dziecko nabywa nowe umiejętności i rozwija nowe reakcje. Teraz, kiedy maluch będzie poirytowany, możecie po raz pierwszy zobaczyć jego łzy. Jednocześnie oddycha bardziej równomiernie, jest mniej wystraszony. Bóle brzuszka już prawie mu nie interesuje się otaczającym go światem i czuwa odpowiednio dłużej. Potrafi skupić wzrok na odległość nie większą niż 30 cm i domaga się nowych rozwojowe u niemowląt są stresujące zarówno dla rodziców, jak i powinny być Wasze działania, by przebiegały stosunkowo bezstresowo? Zapewnienie maluszkowi maksimum Waszej uwagi i miłości - tulenie, głaskanie, rozmowa, śpiewanie kołysanek. Dużo fizycznego i emocjonalnego kontaktu rozwiązuje wiele co podoba się dziecku: pozwólcie, by czerpało z tego przyjemność - niech długo ogląda jakiś przedmiot, leży i czuje Wasz dotyk. Może to być przyjemny dźwięk, zapach, miejsce w domu, gdzie się dobrze czuje. Odpowie uśmiechem, jeśli uda się Wam odgadnąć, co się mu dzieci nie lubią głośnych dźwięków, takich jak brzęczenie, gwizdanie, syczenie. Głos mamy jest najprzyjemniejszy i najciekawszy. Porozmawiajcie z maluszkiem. Usiądźcie z nim wygodnie w fotelu. Wasza twarz naprzeciwko główki malucha. Opowiedzcie o Waszych wspólnych planach na dziś, o tym, jak czekaliście na jego narodziny, oraz gdy po raz pierwszy pojawił się w domu. Możecie opowiadać o czymkolwiek, tylko koniecznie dajcie do zrozumienia, że rozumiecie go, reagujcie na jego gaworzenie i na uśmiech. Ale uważajcie na to, by dziecko się nie przemęczało. Należy przestać w momencie, gdy dziecko straci zainteresowanie. W tej chwili jest bardzo on bardzo szybko się tydzień - zakończenie skoku rozwojowegoDziecko jest weselsze i bardziej energiczne. Bardziej się wsłuchuje, często mamy zauważają, że podgląd staje się bardziej wyraźny. Maluszek jest już w stanie pokazać co mu się podoba, a co nie. Wasza komunikacja będzie coraz ciekawsza i prostsza, przynajmniej do następnego skoku rozwojowego, do którego będziecie częściowo przygotowani.

Co do picia dla niemowlaka: woda Od 6 miesiąca życia zapotrzebowanie niemowlęcia na wodę wynosi 0,8-1 litra na dobę. Ilość ta obejmuje wodę zawartą w napojach i pokarmach. Specjaliści są przekonani, że przyzwyczajanie starszego niemowlęcia do picia wody jest istotnym elementem zapobiegania nadwadze i otyłości u dzieci . Nasze dzieciątko nie jest już noworodkiem. Wykształciliśmy już z nim więź, która stanie się podwaliną pod bliską więź psychiczną dziecka z rodzicami. Niemowlęta w tym wieku są rozkoszne (zresztą – w jakim nie są?). Zaczynają już dokładnie przypominać bobasy znane z reklam – zaokrąglają im się główki, znikają „pamiątki” z podróży przez kanał rodny[1]. Dziecko może zacząć gaworzyć, gdy rodzice do niego mówią, może też wydobywać gardłowe głosy (to tzw. gruchanie), gdy jest szczęśliwe[2]. Pierwszymi dźwiękami będą „a”, „e” „aha” – mają one za zadanie gimnastykowanie mięśni wokół ust[3]. Nasz niemowlak staje się silniejszy, choć kiedy pociąga się go za rączki do góry do pozycji siedzącej, to początkowo główka nieco odchyla się do tyłu[4]. Stopniowo dziecko będzie potrafiło na pięć sekund samodzielnie utrzymać głowę[5]. Warto dzieci kłaść na brzuszku, pod koniec drugiego miesiąca życia będą one umiały unieść główkę pod kątem 45 stopni od podstawy[6]. Do szóstego tygodnia życia dłonie dzieciątka zwykle pozostają zaciśnięte, dopiero teraz zaczynają się otwierać[7]. Maluch będzie to robić coraz częściej[8]. W szóstym tygodniu życia przeciętny niemowlak musi być karmiony sześć razy na dobę. Dzieci dobrze zjadające przybierają na wadze od 150 do 210 gramów na tydzień[9]. Warto wydłużać czas czuwania dziecka w ciągu dnia, aby przesypiało ono większość nocy. Jak to zrobić? Pokazując maluszkowi czarno-białe zabawki we wzorki, łaskocząc po brzuszku i stopach, śpiewając. Bez oporów możemy zapraszać do domu gości[10], ważne, aby nie byli oni przeziębieni czy chorzy na inne zaraźliwe choroby. Przytulajmy i kołyszmy w ramionach dzieciątko jak najdłużej. Budujmy z nim więź. Mówmy do niego i patrzmy mu w oczy. To początki komunikacji. *** Rozwój niemowlaka na * 1 tydzień życia niemowlaka * 2 tydzień życia niemowlaka * 3 tydzień życia niemowlaka * 4 tydzień życia niemowlaka * 5 tydzień życia niemowlaka * 16 tydzień życia niemowlaka * 32 tydzień życia niemowlaka * 33 tydzień życia niemowlaka * 43 tydzień z życia niemowlaka Przypisy: [1] James Gaylord, Michelle Hagen, Pierwszy rok życia dziecka dla bystrzaków, Helion, Gliwice 2007, s. 140-142.[2] Peter Abrams, Ciąża. Wszystko, co trzeba wiedzieć od poczęcia do porodu, Świat Książki, Warszawa 2009, Anette Nolden, Witaj na świecie. Pierwszy rok życia dziecka, Świat Książki, s. 31.[4] Peter Abrams, Ciąża…, op. cit., Anette Nolden, Witaj na świecie…, op. cit., s. 31.[6] James Gaylord, Michelle Hagen, Pierwszy rok…, op. cit., s. 142.[7] Peter Abrams, Ciąża…, op. cit., Anette Nolden, Witaj na świecie…, op. cit., s. 31.[9] Peter Abrams, Ciąża…, op. cit., James Gaylord, Michelle Hagen, Pierwszy rok…, op. cit., s. 144. Małe dzieci dość rzadko zarażają się wirusem opryszczki, a to dzięki przeciwciałom otrzymywanym od matki (jeśli karmi piersią) przez pierwsze 6 miesięcy życia. U noworodków i niemowląt (do 6 tygodnia życia) początkowo (2-12 dni od zakażenia, po okresie inkubacji wirusa) pojawiają się niezbyt nasilone objawy obejmujące: Jeśli zadajesz sobie takie pytania, musisz wiedzieć, że nie ty jedna masz problemy. Prawie każdej karmiącej mamie zdarzają się kryzysy. Jednak da się wyjść z nich obronną ręką. Nie wierzysz? Spróbuj!1. Jeśli karmisz piersią Mam za mało pokarmuTaka sytuacja może się zdarzyć tuż po porodzie, szczególnie po cesarskim cięciu. Chociaż dziecko jest już na świecie, z piersi wcale nie tryska pokarm. Nie znaczy to jednak wcale, że jest pusta!Pozwalaj maluszkowi często ssać. Nie denerwuj się. Początkowo noworodek naprawdę nie potrzebuje dużo jedzenia: wystarczy odrobinka, kilka mililitrów. Jeśli jednak będziesz przystawiać go do piersi, gdy tylko obudzi się głodny, szybko pojawi się w nich więcej mleka. Kłopoty z laktacją mogą również zdarzać się później. Najczęściej w 2.–3. tygodniu, 6. tygodniu i 3. miesiącu. Wtedy mają miejsce „skoki wzrostu” dziecka i potrzebuje ono rzeczywiście większej ilości mleka. Maluszek, który jeszcze niedawno ssał co trzy godziny, teraz domaga się pokarmu niemal bez przerwy. Wystarczy jednak, że nadal będziesz go cierpliwie przystawiać do piersi i pozwalać ssać tak długo i często, jak ma ochotę. Po kilku dniach wszystko wróci do nie koniec laktacjiMartwisz się, że pokarm nie tryska ci już tak, jak kiedyś, w pierwszych dniach karmienia maleństwa? Rzeczywiście w okresie nawału pokarmu, a często i później, wiele kobiet dokładnie czuje, kiedy ich piersi wypełniają się mlekiem, stają się twarde, nabrzmiałe. Wystarczy, że mama na dworze pomyśli o dziecku lub zobaczy innego płaczącego dzidziusia. Często też gdy karmiłaś z jednej piersi, z drugiej kapało ci mleko. Przyzwyczaiłaś się, że tak się dzieje, szczególnie w pierwszych tygodniach po porodzie. Potem jednak laktacja stabilizuje się i przypływy mleka przestają być już tak wyraźne, a piersi stają się bardziej miękkie. Nie myśl jednak, że nie ma w nich mleka! Pierś zapełni się, gdy maluszek zacznie też pamiętać, że po południu spada poziom prolaktyny, jednego z hormonów, od którego zależy ilość mleka. Dlatego właśnie w tym czasie maluszki chcą ssać pierś częściej niż w innych porach dnia. Za mało ważyMamy karmiące piersią stresują się tym, ile ich dziecko zjada. Widzą, że synek koleżanki karmiony sztucznie wypija 120 ml na każdy posiłek. Czy moje dziecko jest w stanie tyle zjeść? – zastanawiasz się. Niekoniecznie. Ale wcale nie musisz się tym martwić. Twój pokarm ma wielką przewagę nad mlekiem modyfikowanym: maleństwo wykorzystuje go w pełni. Dlatego nie waż maluszka przed karmieniem i po nim. Spowoduje to u ciebie tylko jeszcze większy stres, a on z kolei udzieli się dziecku. Jeśli niepokoisz się, że twój szkrab zjada za mało, powiedz o tym pediatrze (podpowie, co robić) i zważ malca raz w tygodniu w przychodni. Chude, bezwartościoweWydaje ci się, że twoje mleko ma mniej wartości niż modyfikowane, bo wygląda jakoś tak bardziej wodniście? Nie zwracaj na to uwagi. I pamiętaj, że kobiecy pokarm zmienia się. W pierwszych dniach po porodzie jest to siara (żółtego koloru). Mleko dojrzałe pojawia się dopiero po 1–2 tygodniach. Również na początku każdego karmienia pokarm jest wodnisty, bo zaspokaja pragnienie. Dopiero po kilku minutach ssania mleko staje się bardziej sycące. Najbardziej wartościowe i najbogatsze w składniki odżywcze oraz tłuszcz jest zaś w nocy, dlatego nie wzbraniaj się przed nocnymi karmieniami. Pamiętaj też, że chociaż mleka modyfikowane są coraz lepsze, to jednak w twoim pokarmie jest ponad 500 substancji aktywnych. Nie sposób ich wszystkich dodać do mleka modyfikowanego, dlatego nigdy nie dorówna ono pod względem wartości odżywczych twojemu pokarmowi. Nie rezygnuj więc z karmienia piersią, mimo że mleko kobiece wygląda inaczej niż mu smakowaćTwoje dziecko do tej pory pięknie ssało, a dzisiaj zdecydowanie odpycha pierś? Martwisz się, że to już koniec z karmieniem? Tak wcale nie musi być! Powód niechęci dziecka często jest bardzo prosty. Może niedawno zjadłaś czosnek lub cebulę? Są zdrowe, ale maluchy nie lubią ich ostrego, dość specyficznego smaku, który przenika do twojego mleka. Jeśli niedawno jadłaś kapustę, fasolkę, bób, smażone kotlety lub piłaś colę, maluszek może mieć wzdęcia i bóle brzuszka, a wtedy nie ma już ochoty na zdecydowanie odmówi też ssania, jeśli w twoim jadłospisie coś mu nie podpasuje, np. ma alergię na mleko krowie, cytrusy, ryby, jajka. Alergeny przechodzą do pokarmu i maluszek źle się czuje. Może również źle reagować na niektóre dodatki do żywności (zwłaszcza glutaminian sodu). Na kilka dni wycofaj podejrzane produkty ze swojej diety i obserwuj zachowanie malca. Niechęć do ssania u dziecka, które do tej pory pięknie jadło, może również być spowodowana chorobą. Po wyleczeniu wszystko wróci do normy. Zobaczysz! 2. Jeśli karmisz butelką Do tej pory ładnie piłz butelki, a teraz po kilku łykach odpycha ją rączką. Zachęty nie pomagają. Co się stało? Podczas karmienia butelką dokładnie możesz określić, ile dziecko wypiło. Martwisz się więc, gdy widzisz, że twój maluch skończył już jeść, a butelka nie jest opróżniona nawet w połowie. Jeśli zdarzy się to raz, nie trzeba się tym martwić. Problem pojawia się, jeśli szkrab odmawia jedzenia drugi raz, trzeci, czwarty... Przyczyny mogą być ja rosnęZ biegiem czasu twoje dziecko będzie coraz bardziej ciekawe świata. W pierwszych trzech miesiącach jedną z najpilniejszych jego potrzeb było ssanie. Potem jednak wystarczy, że obok niego zacznie się dziać coś ciekawego: zaszczeka pies, miauknie kot, zagra pozytywka lub zadzwoni telefon, by maluch przerwał jedzenie i zaczął rozglądać się wokół. Im jest starszy, tym więcej rzeczy go interesuje i rozprasza uwagę. Staraj się więc karmić go w ciszy i spokoju. Ustal godziny posiłków, a pomiędzy nimi nie podawaj szkrabowi butelki, by zgłodniał. Dziwna zmianaMalec skończył cztery miesiące i chcesz mu podać mieszankę następną? Pamiętaj, że różni się ona nie tylko składem, ale też smakiem, i to nawet wówczas, gdy jest tej samej firmy. Taka zmiana nie musi maluszkowi od razu przypaść do gustu. Różnica w smaku jest jeszcze większa, jeśli podasz mu mleko innej firmy. A już największy kłopot może się pojawić, gdy np. z powodu alergii musisz podać mieszankę leczniczą, bezmleczną. Różnica smaków jest ogromna. W pierwszych dniach spróbuj mieszać obydwa rodzaje mlek: codziennie zwiększając proporcje na korzyść jeśli decyzję o zmianie podjął lekarz ze względu na zdrowie dziecka, zapytaj go, czy jeszcze przez kilka dni możesz podawać maluszkowi trochę mleka, które do tej pory pił. Nowa butelka i smoczekNiektóre maluchy od urodzenia są konserwatystami. Lubią tylko swoje butelki i smoczki. I wcale ich nie obchodzi, że te pierwsze trzeba zmieniać, bo ciemnieją, a smoczki się uszkadzają. Nawet jeśli kupisz identyczne, twój szkrab wyczuje różnicę. Pamiętaj, że maluszek ma znakomicie rozwinięty w ustach zmysł czucia (już kilkudniowy noworodek potrafi odróżnić swój smoczek od obcego!). Spróbuj początkowo podawać dziecku nowy smoczek tylko w nocy lub zaraz po przebudzeniu. Głodne i jeszcze troszkę senne nie zwróci uwagi na takie detale. A butelkę wybierz kolorową, wesoło ozdobioną. Pokaż rysunki, opowiedz o nich. A jeśli to nie pomoże, zastanów się, może to już czas na zmianę butelki na kubeczek z dzióbkiem? Winna szczepionkaMoże twój malec niedawno był szczepiony? Niektóre dzieci źle się potem czują, boli je rączka w miejscu ukłucia lub wciąż jeszcze pamiętają o stresie, jaki je spotkał w przychodni. Po szczepieniu malec może nie mieć ochoty na jedzenie i troszkę marudzić nawet przez dwa dni. Nie zmuszaj go wtedy do jedzenia. Powinien jednak pić, by się nie odwodnić (może to być sama herbatka lub woda). Jeśli ma gorączkę, podaj mu paracetamol i skontaktuj się z lekarzem. A może chorobaZanim zacznie się katar, kaszel czy gorączka, dziecko traci humor i... apetyt. Podaj mu herbatkę malinową lub z dzikiej róży i kilka kropelek witaminy C. Nie dziw się, jeśli dziecko nie ma ochoty jeść również w czasie choroby. Gdy boli je gardło czy ucho, przełknięcie czegokolwiek sprawia ból, a zatkany w czasie kataru nosek utrudnia ssanie z butelki. Możesz spróbować podać mu troszkę mleka łyżeczką. Pilnuj, by malec dużo pił i koniecznie jak najszybciej skontaktuj się z lekarzem. Katarzyna Pinkosz Konsultacja: dr Katarzyna Raczek-Pakuła, międzynarodowy konsultant laktacyjny; tekstu o butelce: dr Ewa Orłowska, pediatra, Centrum Zdrowia Dziecka Tomasz Karolak o samoakceptacji i roli w 39 i pół tygodnia. Aktor wytłumaczył naszemu dziennikarzowi, że trudno było mu - tak jak większość mężczyzn - uciec przed kolejnymi kryzysami związanymi z wiekiem. „Biologia jest taka, że jest kilka momentów na kryzys u mężczyzn. Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! TechEkspert 25 Jul 2022 16:47 1812 Follow us on #1 25 Jul 2022 16:47 Być może pamiętacie stopnie zasilania sięgające w latach '80 nieraz stopnia 20 oraz częste przerwy w dostawie energii elektrycznej do gospodarstw domowych. Możliwości produkcyjne i zapotrzebowanie na energię elektryczną skutkowało planowymi wyłączeniami. Na stronie PSE znajdziemy ostatnią wzmiankę o wprowadzeniu 19 i 20 stopnia zasilania w 2015r. W 2021 wystąpiła nietypowa sytuacja spowodowana zbiegiem wielu zdarzeń gdzie w systemie brakowało 1GW mocy: sytuacja bilansowa KSE polski system przesyłowy połączony jest z krajami ościennymi i możemy eksportować i importować energię co uratowało sytuację deficytu w grudniu 2021r. Na stronie PSE możecie na żywo obserwować ile energii importujemy i eksportujemy oraz jaka jest aktualna produkcja i przewidywane zapotrzebowanie w kolejnych godzinach dnia: Po lewej stronie animowanej mapy znajdziecie także informacje o źródłach energii. Poza większościowym udziałem elektrowni cieplnych działają także turbiny wiatrowe generujące w momencie pisania tego tekstu ~ a także elektrownie fotowoltaiczne ~ (popołudnie) reszta ~15GW to elektrownie cieplne. Elektrownie wodne i inne odnawialne to zwykle ~100MW. Energia odnawialna stanowi zauważalny procent produkcji, możliwość importu jest dobrym zabezpieczeniem jednak rdzeniem polskiego systemu są elektrownie cieplne. Nie w każdym kraju sytuacja produkcji i przesyłania energii jest unormowana podobnie jak w Polsce, przykładowo południowoafrykański operator Eskom regularnie ogłasza planowane przerwy w zasilaniu (inaczej niż w Polsce 1 stopnień oznacza niewielkie ograniczenia a np. 6 to już istotne przerwy np. kilkanaście godzin na dobę): Eskom również korzysta ze źródeł energii odnawialnej jednak planowe wyłączenia wynikają z wielu zasobów systemowych będących cyklicznie wyłączanych z systemu ze względu na przeglądy i naprawy (w momencie pisania materiału na stronie głównej Eskom pojawiła się informacja o utracie 2GW mocy z zasobów generacji energii elektrycznej). Natomiast w przypadku dystrybucji zdarzają się kradzieże i dewastacje infrastruktury a także nielegalny pobór energii elektrycznej. Czyli jakie możemy wysnuć wnioski? Czy w Polsce system energetyczny trzyma się mocno oraz mamy możliwości importu brakującej energii? Cóż, wszystko zależy od zapotrzebowania i regulacji. Jeżeli pomyślimy o samochodach elektrycznych to sprostanie efektywnemu zasilaniu szybkich ładowarek wymaga zarówno zasobów przesyłowych jak i produkcyjnych oraz dystrybucyjnych. Co z prosumentami i produkcją energii elektrycznej ze słońca u odbiorcy? Brzmi nieźle jednak jeżeli nie konsumujemy energii gdyż my i nasz samochód elektryczny nie przebywamy w domu w "południe" to pozostaje magazynowanie energii. Jednak magazyn energii jest stosunkowo kosztowny więc spróbujmy oddawać energię do sieci. Okazuje się, że nasz sąsiad również oddaje energię ze swojej fotowoltaiki i ze względu na impedancję przewodów wzrasta napięcie sieciowe co skutkuje wyłączeniem falowników i zatrzymaniem produkcji energii ze słońca. Oczywiście możemy kreatywnie wymyślać sposoby na zużycie energii lokalnie, zwiększenie poboru mocy i obniżenie napięcia np. możemy w odpowiednich momentach spróbować nagrzewać wodę w boilerze lub piec akumulacyjny "na później" ew. zasilać klimatyzację lub kopać kryptowaluty (o ile to jeszcze się opłaca: BTC). Kolejna sprawa to regulacje, przykładowo decyzja o ograniczeniu emisji CO2 uderza w elektrownie cieplne w Polsce spalające węgiel, natomiast budowa źródeł energii odnawialnej wymaga czasu i generuje koszty. Tematy typu o zakazie palenia gazem... budzą wiele emocji gdyż efekt decyzji regulacyjnej powoduje, że np. nasz piec staje się bezużyteczny lub nieopłacalny lub okazuje się, że od ustalonej daty mamy mniej MW w systemie energetycznym oraz mamy problem z bilansowaniem zapotrzebowania. Elektrownie jądrowe to kolejny temat budzący wiele emocji. Moim zdaniem dywersyfikacja jest dobra i posiadanie elektrowni cieplnych korzystających z paliwa innego niż węgiel jest dobrym pomysłem. Co jeżeli po zbudowaniu elektrowni atomowej paliwo znacząco podrożeje? Pozostają elektrownie cieplne napędzane węglem... Kwestie regulacyjne w sprawach energii wydają się groźniejsze i bardziej nieprzewidywalne niż przyszłe zwiększone zapotrzebowanie, awarie i inne czynniki... Odpowiedź na pytanie czy sami możemy wywołać kryzys energetyczny jest trudna jednak wydaje się to możliwe jeżeli np.: -pojawią się nieoczekiwane regulacje np. uznamy, że nie możemy emitować CO2 i lepiej mieć ograniczoną dostępność energii niż np. wywołać globalne ocieplenie itp. -pojawi się silnie zwiększone zapotrzebowanie na energię elektryczną np. do ładowania pojazdów, ogrzewania lub przemysłu -pojawią się czynniki nieoczekiwane np. z jakiegoś powodu nie będzie można importować energii (np. z powyższych powodów) Pozostaje pytanie jak regulacje i zmiany sposobu wytwarzania energii elektrycznej wpłyną na cenę kWh oraz jak zmiana ceny wpłynie na konsumpcję energii oraz stosowane odbiorniki energii elektrycznej? Co z oszczędnościami, przecież zamiast żarówek 100W korzystamy z LED 10W a oświetlenie uliczne odchodzi od źródeł sodowych również na energooszczędne LED? Widocznie oświetlenie nie ma aż tak istotnego wpływu, jeżeli sprawdzicie jakie jest zapotrzebowanie mocy KSE okazuje się, że w okolicach godziny 6:00-8:00 zapotrzebowanie rośnie z 15GW do 22GW i nie występuje taki efekt gdy zapada zmrok. Klimatyzacja to coraz częstsze wyposażenie mieszkania i nieodzowne wyposażenie biura, sprzęt IT również można znaleźć już wszędzie natomiast elektromobilność chyba jeszcze nie osiągnęła skali, przy której będzie widoczna na krzywej zapotrzebowania na moc w KSE? Moim zdaniem cieszmy się, że na krzywej widoczni są przedsiębiorcy zużywający energię elektryczną do napędzania biznesu. Sobota i niedziela jest łatwa do zauważenia: Co myślicie o stanie obecnym i przyszłości rynku elektroenergetycznego w Polsce? Źródło wykresów i mapy: Cool? Ranking DIY Can you write similar article? Send message to me and you will get SD card 64GB. TechEkspert TechEkspert W moich materiałach znajdziecie testy i prezentacje sprzętu elektronicznego, modułów, sprzętu pomiarowego, eksperymenty. Interesuje mnie elektronika cyfrowa, cyfrowe przetwarzanie sygnałów, transmisje cyfrowe przewodowe i bezprzewodowe, kryptografia, IT a szczególnie LAN/WAN i systemy przechowywania i przetwarzania danych. Has specialization in: elektronika, mikrokontrolery, rozwiązania it TechEkspert wrote 3840 posts with rating 3247, helped 12 times. Been with us since 2014 year. #2 26 Jul 2022 09:19 pawelr98 pawelr98 Level 39 #2 26 Jul 2022 09:19 TechEkspert wrote: Co z prosumentami i produkcją energii elektrycznej ze słońca u odbiorcy? Brzmi nieźle jednak jeżeli nie konsumujemy energii gdyż my i nasz samochód elektryczny nie przebywamy w domu w "południe" to pozostaje magazynowanie energii. Jednak magazyn energii jest stosunkowo kosztowny więc spróbujmy oddawać energię do sieci. Okazuje się, że nasz sąsiad również oddaje energię ze swojej fotowoltaiki i ze względu na impedancję przewodów wzrasta napięcie sieciowe co skutkuje wyłączeniem falowników i zatrzymaniem produkcji energii ze słońca. Oczywiście możemy kreatywnie wymyślać sposoby na zużycie energii lokalnie, zwiększenie poboru mocy i obniżenie napięcia np. możemy w odpowiednich momentach spróbować nagrzewać wodę w boilerze lub piec akumulacyjny "na później" ew. zasilać klimatyzację lub kopać kryptowaluty (o ile to jeszcze się opłaca: BTC). Zawsze możemy "naprawić" sieć po europejsku. Podnosimy normę napięcia w sieci i falownik już nie odłączy. #3 26 Jul 2022 10:03 Cezary_ Cezary_ Level 17 #3 26 Jul 2022 10:03 Co prawda to nie dotyczy tylko Polski, ale mnie interesuje taki temat: Ciekawe, czemu nie są prowadzone intensywne prace nad wdrożeniem tej technologii, mimo że była wstępnie sprawdzona (przed wielu laty) i daje wręcz niewiarygodne korzyści? #4 26 Jul 2022 10:48 sigwa18 sigwa18 Level 39 #4 26 Jul 2022 10:48 Ja bym chciał wiedzieć ile polski system jest na minusie aktualnie w z związku z Netmeteringiem tzn ile kWh mają do odebrania prosumenci. Czy tu czasem nie będzie problemu jak wszyscy zaczną odbierać sobie zgromadzone kWh np w mroźna noc . Czy będzie je wtedy skąd wziąć. Bo na razie to system dostaje spory zastrzyk energii na kredyt ,który w zimie prosumenci będą chcieli odzyskać. PS W obecnych warunkach technicznych i geopolitycznych jedyny ratunek w łagodnej zimie. Choć wg mnie to tylko odwlecze nieuniknione i dopiero jak sporo osób zmarznie i policzy straty coś się zmieni. #5 26 Jul 2022 12:31 gulson gulson System Administrator #5 26 Jul 2022 12:31 Znajomy po instalacji paneli stwierdził, ze tyle naprodukował już prądu, to mu teraz oddadzą zimą z pocałowaniem ręki. On już snuje plany maty podłogowe elektryczne do podłogówki, grzejniki elektrycznych w pokojach. Powiedziałem, poczekaj, zobacz, czy będzie w ogóle prąd zimą i dopiero zmieniaj ogrzewanie z węgla... Bo nie tylko Ty masz taki pomysł, aby ogrzewać tanim prądem (obecnie ogrzewanie prądem jest tańsze niz węglem nie wspominając o tym, jak masz panele i starą umowę). To samo ludźmi z rewelacyjną pompą ciepła. Wszystko ładnie, pięknie, ale na papierze. Musi być prąd, tylko skąd? #6 26 Jul 2022 12:42 sigwa18 sigwa18 Level 39 #6 26 Jul 2022 12:42 gulson wrote: Znajomy po instalacji paneli stwierdził, ze tyle naprodukował już prądu, to mu teraz oddadzą zimą z pocałowaniem ręki. On już snuje plany maty podłogowe elektryczne do podłogówki, grzejniki elektrycznych w pokojach. Powiedziałem, poczekaj, zobacz, czy będzie w ogóle prąd zimą i dopiero zmieniaj ogrzewanie z węgla... Bo nie tylko Ty masz taki pomysł, aby ogrzewać tanim prądem (obecnie ogrzewanie prądem jest tańsze niz węglem nie wspominając o tym, jak masz panele i starą umowę). To samo ludźmi z rewelacyjną pompą ciepła. Wszystko ładnie, pięknie, ale na papierze. Musi być prąd, tylko skąd? O tym właśnie mówię. Dużo osób tak myśli nie ma węgla to kupię pompę ciepła najlepiej z fotowoltaiką. Coś czuje że nocami może być ciemno. Choć patrząc na kontakty na prąd na jesień/zima to dużo energii może być wolnej bo firmom nie będzie się opłacało pracować. Najgorzej jak braknie gazu i trzeba będzie grzać prądem. #7 26 Jul 2022 12:46 gulson gulson System Administrator #7 26 Jul 2022 12:46 sigwa18 wrote: O tym właśnie mówię. Dużo osób tak myśli nie ma węgla to kupię pompę ciepła najlepiej z fotowoltaiką. Coś czuje że nocami może być ciemno. Choć patrząc na kontakty na prąd na jesień/zima to dużo energii może być wolnej bo firmom nie będzie się opłacało pracować. Najgorzej jak braknie gazu i trzeba będzie grzać prądem Do tego dojdą mieszkańcy bloków, których kotłownia nie ma węgla lub ogranicza ciepło na blok utrzymując 18-19C, a przy małym dziecku, wiecie jak to wygląda. Odpali się olejak lub farelkę i problem zimna w mieszkaniu z głowy, prawda? #8 26 Jul 2022 14:08 khoam khoam Level 41 #8 26 Jul 2022 14:08 Możecie się śmiać, ale naprawdę zbieram drewno. Mam kominek i piec gazowy, ale ten drugi bez prądu nie zadziała. Co do tzw. pomp ciepła to one w kapitalny sposób mogą przyczynić się do częstszych wyłączeń prądu w zimie. Wiele mitów na temat Arduino bierze się z plotek tych osób, które z tym oprogramowaniem nie miały (prawie) żadnej styczności i zakładają z góry, że ich krytyka Arduino jest jednocześnie oznaką ich profesjonalizmu. Śmiechu warte. #9 26 Jul 2022 14:20 sigwa18 sigwa18 Level 39 #9 26 Jul 2022 14:20 Coś mi się wydaję że muszę przyspieszyć pracę nad generatorem i zainstalowanie go na jakiś wiatraczku. Muszę też kupić płytę gazową na propan-butan. #10 26 Jul 2022 19:01 TechEkspert TechEkspert Editor #10 26 Jul 2022 19:01 Ciekawy wątek poruszyliście z "odbieraniem prądu na siłę" gdyby rzeczywiście prosumenci zaczęli odbierać zgodnie z mocą umowną to mogłoby narobić kłopotów. Może zamiast dopuszczać wyższe napięcia to tam gdzie się da ustawić na transformatorach niższe napięcia aby dać większy margines na PV? Link #11 26 Jul 2022 20:20 E8600 E8600 Level 40 #11 26 Jul 2022 20:20 Wszyscy wiemy czym się to skończy ograniczeniami dogodnych warunków dla PV; właściciele chcą jak najszybszej zwrotu inwestycji i dokupują energochłonny sprzęt ale może się okazać, że zgubi ich pycha. #12 26 Jul 2022 20:53 stomat stomat Level 37 #12 26 Jul 2022 20:53 gulson wrote: Do tego dojdą mieszkańcy bloków, których kotłownia nie ma węgla lub ogranicza ciepło na blok utrzymując 18-19C, a przy małym dziecku, wiecie jak to wygląda. Odpali się olejak lub farelkę i problem zimna w mieszkaniu z głowy, prawda? W takim przypadku może i energii "w systemie" będzie pod dostatkiem ale sieć zasilająca blokowiska nie jest w stanie przesłać energii w ilości wystarczającej aby ogrzać cały blok. Jeśli ludzie to spróbują to będzie nie tylko zimno ale i ciemno. Kable i transformatory tego nie wytrzymają. To już było wypróbowane u schyłku PRL (za pierwszej komuny). #13 26 Jul 2022 22:10 2konrafal1993 2konrafal1993 Level 36 #13 26 Jul 2022 22:10 TechEkspert wrote: Klimatyzacja to coraz częstsze wyposażenie mieszkania i nieodzowne wyposażenie biura, sprzęt IT również można znaleźć już wszędzie natomiast elektromobilność chyba jeszcze nie osiągnęła skali, przy której będzie widoczna na krzywej zapotrzebowania na moc w KSE? No właśnie wielu ludzi z wygody używa energochłonnych urządzeń, ja nie mam klimatyzacji tylko używam wentylatora i jakoś to leci. Jasne że klima fajna ale czy aż tak wszystkim potrzebna? Rodzina 4 osobowa musi mieć zmywarkę bo tak i już, to nic że naczyń będzie co kot napłakał i w 15 minut można umyć gąbką. Przykładów jest bardzo wiele, można rzucać nimi ale nasza wygoda powoduje że będą braki w energii. Co z tego że ja oszczedzam jak potrafię, skoro ktoś inny leci na pełnej mocy bo "stać mnie". Taki offtop ostatnio nie dało się kupić cukru, żaden sklep nie miał chodziłem i szukałem by mieć chociaż kilogram a tu i tam słyszę że ten kupił 70kg a tamten 50kg, dla mnie zabrakło bo inni kupili więcej niż im potrzeba w roku. #14 27 Jul 2022 00:02 pikarel pikarel Level 35 #14 27 Jul 2022 00:02 Czy sami wywołamy kryzys energetyczny? Taaa, sami. Bez niczyjej pomocy, bez UE i innych istot czujących. Wywołam go ja z kol.@2konrafal1993. Poważnie: tylko, jeśli osoby, które tym kryzysom są winne dostaną po łbach i kieszeni - może się poprawi. Niestety, ani za mojego życia, ani nawet pra-pra-wnuków. Przy takiej globalizacji - musi zniknąć doszczętnie cywilizacja idiokratów (GAFAM), aby mogła powstać nowa. #15 27 Jul 2022 05:55 kortyleski kortyleski Level 43 #15 27 Jul 2022 05:55 2konrafal1993 wrote: Co z tego że ja oszczedzam jak potrafię, skoro ktoś inny leci na pełnej mocy bo "stać mnie". Taki offtop ostatnio nie dało się kupić cukru, żaden sklep nie miał chodziłem i szukałem by mieć chociaż kilogram a tu i tam słyszę że ten kupił 70kg a tamten 50kg, dla mnie zabrakło bo inni kupili więcej niż im potrzeba w roku. To nie jest tak do końca dobre porównanie. Na dostawę energii elektrycznej jest umowa w której określona jest moc jaką mogę pobrać a to zakład energetyczny ma psi obowiązek dostawę tej mocy zapewnić. Nie pomagam ludziom którzy kaleczą język polski. Ą,ę i przecinki nie są takie trudne. #16 27 Jul 2022 06:43 2konrafal1993 2konrafal1993 Level 36 #16 27 Jul 2022 06:43 kortyleski wrote: Na dostawę energii elektrycznej jest umowa w której określona jest moc jaką mogę pobrać a to zakład energetyczny ma psi obowiązek dostawę tej mocy zapewnić. Uważam że to jest dobre porównanie, od dawna jesteśmy informowani że jest ryzyko kryzysu energetycznego i mogą nastąpić czasowe wyłączenia energii. Gdyby każdy z nas brał to na poważnie moglibyśmy uniknąć tych wyłączneń, ale skoro "elektrownia ma obowiązek" to po co się tym przejmować. Nie bronię władz i elektrowni, wiem że temat był olewany od dawna i teraz za późno by poprawić to wszystko na czas. Elektrownia jądrowa powinna już dawno pracować ale po co skoro można na tym zbijać kapitał polityczny. #17 27 Jul 2022 07:36 anchilos anchilos Level 36 #17 27 Jul 2022 07:36 kortyleski wrote: to zakład energetyczny ma psi obowiązek dostawę tej mocy zapewnić. "Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi" - Mistrz Bareja (wiecznie żywy). Pozdrawiam #18 27 Jul 2022 07:53 kloszi kloszi Level 20 #18 27 Jul 2022 07:53 Przecież od dawna już wiemy że energia elektryczna zastąpi wszystkie rodzaje energii. Gaz ma być zabroniony, samochody wszystkie elektryczne... Nie rozumie dlaczego nie inwestują w sieci i w elektrownie... "Komisja Europejska w pakiecie REPowerEU zaproponowała, by kraje europejskie zakazały sprzedaży kotłow gazowych od 2029 roku..." #19 27 Jul 2022 08:46 sigwa18 sigwa18 Level 39 #19 27 Jul 2022 08:46 anchilos wrote: kortyleski wrote: to zakład energetyczny ma psi obowiązek dostawę tej mocy zapewnić. "Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi" - Mistrz Bareja (wiecznie żywy). Pozdrawiam Wystarczy policzyć średnią moc zużywaną a przydział mocy. U mnie w większości domów wychodzi 0,5kW -1kW a moc przydzielona to 12-15 kW. Wychodzi na to że domy zużywają nawet nie 1/10 tego co mogą. Gdyby nawet w tym momencie wszyscy zaczęli zużywać moc przydziału to mamy awarię sieci lub braki w bilansie mocy. #20 27 Jul 2022 08:47 witek17 witek17 Level 18 #20 27 Jul 2022 08:47 Wg zapotrzebowanie energii na oświetlenie uliczne to około TWh rocznie, czyli 1/6 produkcji elektrowni Rybnik. Dane wyszukiwane pobieżnie, z kilku ostatnich lat, ale tu nie chodzi o czwarte miejsce po przecinku, ale pokazanie skali. Dodajemy oświetlenie w biurach, sklepach, zakładach produkcyjnych, itd. Nawet nie próbuję znaleźć dokładnych danych Rolę oświetlenia w domach w znacznej części przejęły telewizory, jest wystarczająco jasno, by nie potykać się o sprzęty domowe, a jak trzeba, to włącza się oświetlenie górne. Sprawność układu lampa sodowa + dławik jest porównywalna ze sprawnością układu lampa LED + zasilacz. Obydwa układy mają swoje wady i zalety, a wymienianie sodówek na LED, o ile nie istnieją ważne przesłanki, to ekonomiczny bezsens. Rtęciówki mają niższą sprawność od sodówek, ale światło z szerokim spektrum. LEDy to rewolucja w domach i biurach, ale nie w oświetleniu ulic. Podstawowym błędem rozumowania nieomal wszystkich jest to, że energetyka z węgla jest czymś stałym. Tak ją zbudowano i takie pełni funkcje, co nie oznacza, że nie można zbudować elastycznych systemów dostarczania energii opartych o węgiel. Wystarczy tylko zrozumieć, że trzeba dobrze zdefiniować zadanie i wg algorytmów optymalizacyjnych zmodernizować infrastrukturę i sterować pracą źródeł opartych o węgiel tak, by maksymalizować uzysk energii z OZE. Będzie kosztować, ale w skali kraju się opłaci. No fakt, energia z węgla będzie trochę droższa, ale i tak to się opłaci, bo sumarycznie energia będzie tańsza. Coraz więcej będzie energii nieobciążonej opłatami klimatycznymi, a i o sam klimat trzeba jednak zadbać. On się zmienia realnie !! Co do umów zawieranych z producentami OZE. Jakoś faktycznie brak rozsądnych rozwiązań. Umowa 1 do 1 jest bez sensu. Fakt, klient odbierający moje nadwyżki zapłaci opłatę przesyłową, ale i ja, odbierając kiedyś swoje nadmiary, też powinienem zapłacić opłatę przesyłową. Można wprowadzić współczynnik jakości energii i wg tego kryterium ja sprzedawać. Stałe źródła miałyby współczynnik 1, zmienne mniej, np. Żadnych trudnych do zrozumienia umów. Prosty układ - sprzedaję, a potem kupuję. Magazyny energii w postaci akumulatorów to ekonomiczny bezsens. Jedynie elektrownie szczytowo-pompowe miałyby sens. Trzeba uelastycznić system wytwarzania energii z węgla i rozbudować już istniejący system buforowania, polegający na tym, że gdy brakuje energii, to wyłącza się duże odbiory przemysłowe. Sporo procesów technologicznych pozwala na taką elastyczność. Sugerowałbym zawieranie umów dla klientów indywidualnych na zasadzie - gwarantowane 6 kW, dopuszczalne 15. Dotychczasowe warunki ustala się na zasadzie - pralka, zmywarka, bojler, lodówka, telewizor, żelazko, oświetlenie, komputer, lokówka, w piwnicy flex, piła tarczowa, w garażu ładowarka, etc., etc. Jakby to wszystko musiało ! pracować naraz. Klient też powinien zmądrzeć i trzeba to na nim wymusić. #21 27 Jul 2022 10:39 stomat stomat Level 37 #21 27 Jul 2022 10:39 witek17 wrote: Można wprowadzić współczynnik jakości energii i wg tego kryterium ja sprzedawać. Stałe źródła miałyby współczynnik 1, zmienne mniej, np. Żadnych trudnych do zrozumienia umów. No można by i trzeba by ale wtedy zmienne źródła OZE (wiatraki i panele) nie zarobiłyby na sól, a chodzi o udowodnienie na siłę że prąd z wiatru czy paneli jest tańszy mimo że to jest tak naprawdę najdroższy prąd. kortyleski wrote: Na dostawę energii elektrycznej jest umowa w której określona jest moc jaką mogę pobrać a to zakład energetyczny ma psi obowiązek dostawę tej mocy zapewnić. Sklep też ma psi obowiązek dostarczyć cukier, szpital przyjąć cię na operację itd, itd. Na papierze można napisać co się tylko chce ale rzeczywistość i tak to weryfikuje. #22 27 Jul 2022 12:03 pikarel pikarel Level 35 #22 27 Jul 2022 12:03 Rozdzielanie włosa na czworo, czytaj: skomplikowanie rozliczen/obliczeń prostych aż do granic absurdu - dało pole do popisu wszelkim mendom od "handlu powietrzem", doprowadzając przez to do wielkiego kryzysu na skalę poczatkowo europejską, a w efekcie kryzysu światowego. Powolne, ale systematyczne zdominowanie w ciągu kilkudziesięciu lat rynku światowego (technologia, zywność) przzez Chiny jest dopełnieniem sytuacji kryzysowej. Kiedy Ameryka i Europa zachłystywały się konsumpcjonizmem - Chiny, ze skutecznością walca drogowego (powoli, lecz bezwzglądnie) - rozjechały gospodarkę USA, zostawiając "pas rdzy". Europa rękami UE i innych istot czujących rozwalcowała się sama. I to MY jesteśmy winni temu, co wykreowało kilka mend? No tak, zawinił kowal, no to powiesili cygana. Co mi pozostało? Przyglądać się tej żenującej szopce, granej na arenie światowej. #23 27 Jul 2022 12:15 stomat stomat Level 37 #23 27 Jul 2022 12:15 Tak, tak, zawsze winni są inni, jakie to proste. To nie my kupowaliśmy chińskie rzeczy z Ali..... . To nie my szukaliśmy tańszych rzeczy. To nie my kupowaliśmy dziesiątą koszulkę bo tania. To nie my, to ONI. My nie mamy sobie nic do zarzucenia. #24 27 Jul 2022 12:35 czareqpl czareqpl Level 31 #24 27 Jul 2022 12:35 I to nie my piszemy w dziale Projektowanie Bazar, że nie opłaca się projektować bo jest gotowe z Chin I to nie my wybraliśmy demokratycznie najważniejszych decydentów Co to jest menda od "handlu powietrzem" ? #25 27 Jul 2022 14:43 kloszi kloszi Level 20 #25 27 Jul 2022 14:43 "handlu powietrzem" - uprawnienia do emisji CO2 #26 27 Jul 2022 16:13 Erbit Erbit Level 42 #26 27 Jul 2022 16:13 khoam wrote: Możecie się śmiać, ale naprawdę zbieram drewno. Mam kominek i piec gazowy, ale ten drugi bez prądu nie zadziała. ... Mam kominek bez płaszcza wodnego i mam UPS, który kocioł gazowy podtrzymuje mi 12h. #27 27 Jul 2022 16:19 khoam khoam Level 41 #27 27 Jul 2022 16:19 Erbit wrote: i mam UPS, który kocioł gazowy podtrzymuje mi 12h. Duży ten UPS musi być. Wiele mitów na temat Arduino bierze się z plotek tych osób, które z tym oprogramowaniem nie miały (prawie) żadnej styczności i zakładają z góry, że ich krytyka Arduino jest jednocześnie oznaką ich profesjonalizmu. Śmiechu warte. #28 27 Jul 2022 16:31 Erbit Erbit Level 42 #28 27 Jul 2022 16:31 khoam wrote: Erbit wrote: i mam UPS, który kocioł gazowy podtrzymuje mi 12h. Duży ten UPS musi być. Pojęcie względne. Poza tym jednym dla kotła mam jeszcze 3kVA z dwoma dodatkowymi modułami akumulatorów (chyba 12 albo 16 * 7,2Ah czyli 84-115Ah ) dla potrzeb oświetlenia (LED oczywiście). Jak trzeba to i uprasować na tym się da Niestety ma to i swoje wady. Każdy z tych UPS kosztował mnie w ubiegłym roku ze 20 zł / m-c "pracy jałowej" czyli 40 zł z rachunku to koszt utrzymania oświetlenia domu i ogrzewania. [edyta] .. że o kosztach wymiany akumulatorów nie wspomnę. #29 27 Jul 2022 17:21 khoam khoam Level 41 #29 27 Jul 2022 17:21 Muszę podpytać swojego zaprzyjaźnionego instalatora jaki UPS użyć do Vitodens 050-W. Raczej nie będę pytał tutaj Ogrzać się mogę kominkiem, ale ciepła woda choć przez krótki czas jest potrzebna. Wiele mitów na temat Arduino bierze się z plotek tych osób, które z tym oprogramowaniem nie miały (prawie) żadnej styczności i zakładają z góry, że ich krytyka Arduino jest jednocześnie oznaką ich profesjonalizmu. Śmiechu warte. #30 29 Jul 2022 02:29 pawelr98 pawelr98 Level 39 #30 29 Jul 2022 02:29 TechEkspert wrote: Może zamiast dopuszczać wyższe napięcia to tam gdzie się da ustawić na transformatorach niższe napięcia aby dać większy margines na PV? W zasadzie w wielu miejscach można by to napięcie sporo zaniżyć. Urządzenia elektroniczne w zasadzie tego nie odczują, przytłaczająca większość już teraz posiada zasilanie impulsowe, im nawet spadek do 200V wielkiej różnicy nie robi. Urządzenia grzewcze to efekt będzie taki, że jedzenie się będzie dłużej gotować, pomieszczenia dłużej nagrzewać itd. Jeśli gdzieś szukać problemów, to w silnikach indukcyjnych. Większość urządzeń jest sprzedawana jako 220-240V, więc spodziewam się że działać będą ale spadek napięcia powoduje dłuższy rozruch i nieco większy poślizg. Follow us on

Od narodzin do 8. tygodnia życia waga dziecka wzrosła prawdopodobnie o 1-2 kg. W pierwszych 4. miesiącach dziecko przybiera na wadze 120–225 g w ciągu tygodnia. Pamiętaj, to są wartości uśrednione – niektóre niemowlęta tyją więcej, inne mniej. Jesteście po wizycie u pediatry.

Forum: Noworodek, niemowlę Na stronie podsuniętej nam przez Agę znalazłam informację o kryzysach laktacyjnych, jakie mogą nastąpić w 3. 6 tygodniu oraz w 3 i 9 miesiącu ja własnie jestem 3 miesiące po porodzie i coś takiego u siebie zauważyłam, wiązałąm to z miesiączką, ale może to taki kryzys? mam wrażenie, ze po kilku dniach znowu jest lepiej, zresztą najlepiej sprawdzę to sicągając pokarm laktatorem… czy miałyscie takie kryzysy? DZIECINoworodek, niemowlękryzys laktacyjny Angina u dwulatka Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –... Czytaj dalej → Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie? Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,... Czytaj dalej → Mozarella w ciąży Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji. Czytaj dalej → Czy leczyć hemoroidy przed porodem? Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,... Czytaj dalej → Ile kosztuje żłobek? Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko... Czytaj dalej → Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty... Czytaj dalej → Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć. Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w... Czytaj dalej → Dziewczyny po cc – dreny Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała... Czytaj dalej → Meskie imie miedzynarodowe. Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to... Czytaj dalej → Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży?? Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i... Czytaj dalej → Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej? Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować? Czytaj dalej → Śpi albo płacze – normalne? Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim... Czytaj dalej → Wielotorbielowatość nerek W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać... Czytaj dalej → Ruchome kolano Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche... Czytaj dalej → Dziecko po burzliwym okresie dwu i pół latka staje się przeuroczym i wdzięcznym obserwatorem, chętnym do pomocy rodzicom i do aktywnej zabawy. Trzylatek chętnie się bawi, dzieli zabawkami, po to, by sprawić komuś przyjemność, jest skłonny do współpracy, do czasu, kiedy przeżywa kolejny kryzys. Gdy dziecko ma trzy i pół roku Czy karmienie piersią, które cały czas przebiegało bez zakłóceń, może nagle stać się trudne? Niestety – dzieje się tak, kiedy przychodzi kryzys laktacyjny. Na czym on dokładnie polega, czym jest wywołany i przede wszystkim – jak go pokonać, by móc znowu cieszyć się mleczną drogą?Co to jest kryzys laktacyjny?Kryzys laktacyjny to okres, w którym karmienie piersią staje się zagrożone. Kryzys laktacyjny występuje zazwyczaj w określonych okresach – w 3 i 6 tygodniu po porodzie, a potem w 3 i 9 miesiącu. Charakteryzuje się tym, że piersi są miękkie, mleko z nich nie wycieka, a dziecko wydaje się głodne i niespokojne To bardzo trudny etap karmienia piersią, który w wielu przypadkach niestety kończy się rozpoczęciem karmienia maluszka mlekiem kryzysu laktacyjnegoObjawy kryzysu laktacyjnego to przede wszystkim zmiana w zachowaniu dziecka – dotąd spokojne niemowlę zaczyna być płaczliwe i marudne, a także miękkość piersi oraz trudności z „wyciśnięciem” z nich większych ilości mleka. Możesz mieć uczucie pustych kryzysu laktacyjnegoSpecjaliści od karmienia piersią wciąż nie wiedzą, jakie są przyczyny powstania kryzysów laktacyjnych. Przypuszcza się jednak, że jest to stan wywołany przede wszystkim:stresem,zmęczeniem,zamianami hormonalnymi w organizmie karmiącej,skokami rozwojowymi u dziecka,a także zmianami w składzie i konsystencji robić, gdy dopadnie was kryzys laktacyjny?Przede wszystkim musisz dowiedzieć się, czego nie robić. Prawdopodobnie jak tylko rozpocznie się kryzys laktacyjny, uznasz, że wszystko to staje się zbyt trudne i że nie będziesz „torturować dziecka głodem” – to myśli większości mam. Kolejnym krokiem jest już tylko sięgnięcie po butelkę z mlekiem modyfikowanym i zakończenie karmienia jednak, że po pierwsze – twoje piersi nie mogą być puste, to po prostu niemożliwe. Nie głodzisz zatem malca! Po drugie – utrzymanie karmienia piersią, zwłaszcza jeśli malec ma dopiero 3 czy 6 tygodni, to niezwykle ważne zadanie. Mleko matki jest obecnie uznawane za najbardziej wartościowy pokarm dla o tym, że kryzys laktacyjny jest czymś normalnym, potrzebnym i sposobach na jak najszybsze wyjście z kryzysu jest niezwykle istotna, gdyż niewiedza na ten temat bardzo często skłania matki (a już na pewno babcie) do sięgnięcia po butelkę ze sztuczną mieszanką. Można nawet powiedzieć, że jest to strategiczny moment, od którego zależy udane karmienie co możesz zrobić, to odseparowanie się od wszystkich rad w stylu „Daj mu tę butelkę” i skupienie się na walce o laktację. W tym celu postępuj według następującego planu:Zapomnij na chwilę o wszystkich innych sprawachNie gotuj, ale zamawiaj obiady. Nie sprzątaj. Nie zapraszaj gości albo wręcz odwołaj wizyty. Twoim zadaniem na kolejne 2-3 dni jest walka o laktację, tylko i się z maluszkiem do dużego łóżka i zostańcie tam… przez kilka z przymrużeniem oka, ale nie do końca. Doradcy laktacyjni podkreślają, że w okresie kryzysu należy podawać dziecku pierś jak najczęściej, nawet co 30-40 minut, więc rzeczywiście najwygodniej będzie wam w łóżku. Weź pilota do ręki, włącz sobie maraton serialowy i karm, karm, karm. Takie zwariowanie karmienie "na okrągło" nie potrwa dłużej niż 2-3 się na walkę o karmienie piersiąNastaw się pozytywnie. W przerwie między karmieniami mów sobie, że to, co robisz, jest dobre. Drażnij brodawki, jeśli malec nie chce pić, pobudzaj laktację laktatorem. Bądź pewna siebie – nie robisz dziecku krzywdy, tylko pokonujesz o pomocJeżeli miną dwa dni a ty będziesz czuła, że sobie nie radzisz, poproś o pomoc doradcę laktacyjnego. Z pewnością ją uzyskasz, dzięki czemu zyskasz większe szanse na powrót do sprawnego karmienia piersią i poczujesz się dużo, dużo spokojniejsza – będziesz przecież w rękach ekspertów . Kryzys 50 lat u kobiet może objawiać się nieco inaczej niż za 30-40 lat. Kobieta była już przyzwyczajona do nowego ciała, zrezygnowana z faktu, że zmiany związane z wiekiem są nieuniknione, a menopauza została przyjęta jako dana. Eksperci nazywają ten okres "nową tożsamością". Przychodzi ten dzień – dzień na który czekałaś baardzo długo. Dzień kiedy to witacie na świecie swoje wyczekiwane, wychuchane, wymarzone maleństwo, które z taką dumą nosiłaś przez te wszystkie męczące tygodnie. Razem płaczecie ze szczęścia, razem odliczacie dni, godziny i minuty do zabrania go do domu, pokazania mu Waszego świata. Spodziewacie się trzęsienia ziemi, serc które z radości wyskakują z piersi, łez wzruszenia i fanfarów z niebios oznaczających tylko jedno: Wasze życie od teraz będzie kompletne. Piękna wizja. Szkoda tylko, że nie zawsze prawdziwa… Nie, to nie tak że ja w to szczęście nie wierzę. Oczywiście, że wierzę, bo przeżyłam je 3 razy! Do tej pory, za każdym razem, kiedy słyszę/czytam, że jakaś znana mi dziewczyna rodzi, to pękam z zazdrości nad tymi wszystkimi uczuciami. Nie pamiętam już tak o bólu, pamiętam za to te wszystkie wzniesienia. Było pięknie! Tyle, że jakoś dziwnie bez fanfarów, bez stąpenia niebios, oklasków i obsypywania mnie złotym brokatem (a to akurat można było cholerka załatwić!)… Pamiętam, że za każdym razem byłam tak samo zdziwiona, że cały świat nie cieszy się ze mną, nie wiwatuje, że życie toczy się normalnie, że jacyś politycy się obrażają, ludzie wciąż pieprzą w necie głupoty, że wciąż złe rzeczy się dzieją. Pamiętam, że siadałam obok łóżeczka i za każdym razem zastanawiałam się “i co teraz?”. Oczywiście za drugim i trzecim razem było też ciut inaczej, przecież miałam już kim się zająć, ale trafiało mnie to za każdym razem: “i co? to już?! świat nie zatrzymał się, żeby klaskać? wtf świecie?! coś taki nieczuły?!” Kryzys po narodzinach dziecka trafia większość par. Chcąc nie chcąc, niezależnie od ilości miłości, zrozumienia, czy od stażu związku, przespanych wspólnie nocy, tudzież ilości podarowanych kwiatów lub wyrecytowanych wierszy. Trafia, bo człowiekowi zmieniają się priorytety, bo brak snu rozwala codzienność, do tego dochodzą rutyna, która dla niektórych bywa nie do zniesienia, a jednak jest przy maluchu niezbedna, znużenie, brak czasu, czasami też zrozumienia. “Dziecko wszystko zmienia” to nie jakiś rozdmuchany frazes. Ono zmienia naprawdę wszystko. Nie od razu, nie w momencie powrotu ze szpitala. Codziennie, dzień po dniu, zmienia nasze życie i jeżeli człowiek się na to nie przygotuje, to będzie kiepsko… Zwłaszcza, że mamy (my mamy mamy 🙂 ) taką myśl w głowie “to nie o mnie”, “nie u mnie”… Chcemy myśleć, że złe rzeczy dzieją się wszędzie, tylko nie u nas. I słusznie! Bo kryzys wcale nie musi być taki zły. Może być budujący, uczący, zbliżający. Chciałabym dać Ci gotową receptę na uniknięcie kryzysu, albo na naprawę związku. Niestety takiej nie mam. To tak jak z dietą. Nie ma jednej jedynej, która sprawi że uda wszystkich kobiet świata nagle zaczną się zmniejszać. Jasne, jest MŻ, ale są różne figury i różne potrzeby. To tak jak z jedzeniem – to, że Ty kochasz czekoladę mleczną, nie oznaczy że cały świat ją kocha. Ktoś woli gorzką, truskawkowej, albo orzechową. Łapiesz aluzję? Nie ma jednej gotowej recepty. Oczywiście wszędzie przydadzą się rozmowy, czas tylko dla siebie, świadomość, że będzie trudno (ona jest chyba najważniejsza), ale i tak każda para musi znaleźć sama receptę na poradzenie sobie z nową sytuacją. To najtrudniejsza rzecz w tych pierwszych miesiącach życia dziecka – zrozumienie, że pieluchy i smoczki to nie cały świat. Że my jako rodzice też jesteśmy ważni, że musimy stać się drużyną. Pamiętam, że będąc w ciąży z Bruśkiem, cały czas tłukłam M do głowy: “będzie ciężko”, “będzie źle, strasznie, męcząco, będziemy się kłócić, wrzeszczeć, będziemy spać na stojąco”. Im częściej mu o tym mówiłam, tym częściej on mówił “damy radę”. Wiedział, że nie żartuję, bo już miałam za sobą doświadczenia z Filipkiem, wiedziała jak jest, jak może być. Co się okazało? Jasne, że kryzys był, ale nie większy niż jest co miesiąc, w czasie mojego PMSu ? Daliśmy radę, ale tylko dlatego, że wiedziałam co nas czeka. Tylko dlatego, że przygotowałam się na najgorsze… I może właśnie o to chodzi? Żeby nastawić się na masakrę, a po czasie odkryć “haha, ale wymyśliłam, nie było tak źle”. “On mnie nie rozumie”. Masz rację. Nie rozumie. I nie ma w tym nic złego czy dziwnego. On nie był w ciąży, nie przeżył porodu, nie krwawił przez 6 tygodni, nie rozpieprzała go od wewnątrz mieszanka połogowych hormonów. Nic nie wie o macierzyństwie, o jego problemach i bolączkach. Nawet jeżeli mówi “wiem kochanie” to ściemnia totalnie, chociaż w imię miłości. I nic w tym złego! Ty też nie rozumiesz jego emocji, nie wiesz jak to jest widzieć w tak z dupy stanie ukochaną osobę, jak to jest bać się wziąć na ręcę swoje dziecko, bo wszyscy obok krzyczą “uważaj! nie tak!”. Nie rozumiemy się, ale to nic złego, to kompletnie nie przekadza w tym, żeby się wspierać. Bo przecież o wsparcie albo jego brak się rozchodzi w tym całym kryzysie, nieprawdaż? Kryzys po urodzeniu pierwszego (a nawet drugiego czy trzeciego!) dziecka to codzienność większości par. To rzeczywistość z którą po prostu trzeba się zmierzyć – dać sobie czas, rozmawiać, wpierać się, nie udawać. Wiesz co jednak jest moim zdaniem najważniejsze? Żeby pamiętać, że jest jakiś powód dla którego właśnie z tą osobą mamy dziecko. I trzymać się go 🙂 Prędzej czy później wszystko się ułoży, tylko musimy o tym rozmawiać i dać sobie czas. zapalenia stawów, jelit, wyrostka robaczkowego, opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu; nadczynności tarczycy. Może pojawić się również w wyniku: silnej alergii; odwodnienia (u dzieci zwłaszcza po biegunce ); rozległych oparzeń; przebytego szczepienia ochronnego; ciężkiego urazu; zażywania określonych leków np. antynowotworowych; Twoje dziecko jest marudne i płaczliwe? Do tego z dnia na dzień traci apetyt i ma problemy ze spaniem? Być może przechodzi właśnie skok rozwojowy i już niedługo zauważysz u niego jakąś nową umiejętność. W artykule opisuję 10 skoków rozwojowych w pierwszych 2 latach życia treści:Czym są skoki rozwojowe?Skoki rozwojowe u dzieci − skąd się wzięła ta teoria?Skoki rozwojowe − kiedy możesz się ich spodziewać?Skoki rozwojowe dziecka – symptomySkoki rozwojowe a inne kwestieCzy można się przygotować na skok rozwojowy?Czym są skoki rozwojowe?Skok rozwojowy definiowany jest jako okres w życiu dziecka, w czasie którego następuje gwałtowny rozwój połączeń nerwowych w mózgu. Objawiają się one tym, że dziecko z dnia na dzień staje się bardziej płaczliwe i marudne. Ma gorszy apetyt i problemy ze snem. Zaraz po takim „trudnym” okresie można zauważyć nowe umiejętności u swojego malucha. To marudzenie związane jest z tym, że układ nerwowy dziecka dostaje tak dużo nowych bodźców i informacji, że trudno mu to wszystko przetworzyć. Nie mniej jednak, skoki rozwojowe są uznawane jako normalny przejaw prawidłowego rozwoju mózgu malucha. Skoki rozwojowe u dzieci − skąd się wzięła ta teoria?Autorem teorii skoków rozwojowych jest małżeństwo pochodzące z Danii − biolog behawioralny, Franciscus Xaverius (Frans) Plooij i jego żona psycholożka i antropolożka, Hetty van de Rijt. Prowadzili oni badania w Tanzanii na żyjących na wolności szympansach. Zauważyli, że u małych szympansów występują „okresy regresji”, w czasie których wiszą na swojej mamie, częściej jedzą i bardziej marudzą. Po tym czasie u młodych szympansów pojawiały się całkiem nowych umiejętności. W tym samym czasie podobne obserwacje poczynił inny badacz − Robert Horwich, który analizował zachowanie innych gatunków naczelnych. Duńscy naukowcy postanowili sprawdzić, czy podobna prawidłowość występuje u ludzi. Badania to potwierdziły. Opublikowane w 1992 r. badania nad skokami rozwojowymi pokazały, że u człowieka w ciągu pierwszych 20 miesięcy życia występuje 10 „okresów regresji”. Książka podsumowująca te badania (ang. The Wonder Weeks – cudowne tygodnie) stała się światowym bestsellerem i została przetłumaczona na wiele rozwojowe − kiedy możesz się ich spodziewać?Z reguły 10 skoków rozwojowych możesz spodziewać się w pierwszych 18 miesiącach życia dziecka. Poniżej kalendarz skoków rozwojowych przedstawionych w książce „The Wonder Weeks”.Skoki rozwojowe w 1. roku życia:1. skok (4. ­− 5. tydzień) „Świat zmieniających się wrażeń”Pierwszy skok rozwojowy pojawia się u dziecka około 5. tygodnia. Jego zmysły stają się bardziej wrażliwe niż po urodzeniu. Dziecko zaczyna przetwarzać wrażenia, które dochodziły do niego przez pierwsze tygodnie życia. Uważnie słucha i przygląda się twarzom. Możesz się wtedy też spodziewać pierwszego uśmiechu. 2. skok (około 8. tygodnia życia) „Świat wzorów”Dziecko zaczyna rozpoznawać proste wzory w otaczającym go świecie i we własnym ciele. Odkrywa swoje kończyny i spędza godziny na ćwiczeniu umiejętności kontrolowania określonej pozycji ręki lub nogi. Przypatruje się też cieniom na ścianie. Próbuje podnieś skok (3. miesiąc życia) „Świat płynnych zmian”Jak stwierdza Frans Plooij, w tym czasie Twoje dziecko podobnie jak Pinokio jest gotowe „zmienić się z lalki w prawdziwego chłopca”. Jak wcześniej ruszało bezwiednie rękami i nogami, teraz zaczyna kontrolować swoje ruchy, np. odpychając się nóżkami od Twojego brzucha. Zaczyna też rozumieć, że rzeczy wokół niego się zmieniają. Próbuje modulować swój głos i robi bąble ze śliny. Potrafi też śledzić przedmioty, poruszając skok (14. − 19. tydzień życia) „Świat wydarzeń”Dziecko wtedy zaczyna odkrywać, że jego działania mogą przynieś określony skutek, np. gdy opuści zabawkę, to ona spadnie. Przygotuj się na ciągłe schylanie się po wszystkie rzeczy, które trafią do rączki Twojego malucha. Dziecko zaczyna reagować na swoje odbicie w lustrze, a także na wywoływanie swojego imienia. W rozwoju motorycznym możesz zauważyć takie nowe umiejętności jak podpieranie się na rękach i unoszenie tułowia, a także przekładanie przedmiotów z ręki do ręki. 5. skok (około 6. miesiąca życia) „Świat związków”Dziecko w tym czasie zaczyna rozumieć relacje między rzeczami i ludźmi. Zaczyna zauważać i rozumieć odległość między obiektami. Co więcej, pojmuje związki przyczynowo-skutkowe, np. że jak naciśnie włącznik światła, to lampa się zaświeci. Uśmiecha się tylko do niektórych osób, denerwuje się, gdy mama znika mu z oczu. To właśnie wtedy możesz zaobserwować u dzieci tzw. „lęk separacyjny”.W tym czasie ruchy dziecka stają się coraz bardziej precyzyjne. Umie ono chwytać rzeczy tzw. „ruchem pęsetkowym”. Wyjmuje i wkłada rzeczy do pudełek. Jest też w stanie śledzić obrazki w książeczce − potrafi przenieś wzrok z jednego na drugi. Jeżeli wcześniej tego nie rozbiłaś, to jest dobry moment na rozpoczęcie przygody ze wspólnym czytaniem skok (około 8. − 9. miesiąc życia) „Świat kategorii”Dziecko zaczyna rozumieć, że rzeczy mogą tworzyć pewne kategorie, np. że szpinak i banan smakują inaczej, ale należą do jednej kategorii − jedzenia. Zauważa, że pies na podwórku i pies-przytulanka mają coś ze sobą wspólnego. Lubi też rozbierać przedmioty na skok (około 11. miesiąca życia) „Świat sekwencji”Dziecko zaczyna zauważać, że pewne rzeczy dzieją się określonej kolejności, np. że kółka w piramidzie należy układać od największego do najmniejszego. Lubi zabawki, które trzeba dopasować do siebie, np. włożyć kształty do określonych dziurek. W tym skoku rozwojowym dziecko uczy się naśladować zwierzątka i mówić pierwsze słowa. Możesz się spodziewać, że niebawem postawi swoje pierwsze kroki. Skoki rozwojowe w 2. roku życia dziecka:8. skok (około 13. miesiąca życia) „Świat programów”W czasie tego skoku dziecko uczy się stawiać sobie cele i je realizować. Wie, że aby coś zrobić, musi wykonać kilka czynności w określonej kolejności. Pokazuje swoje własne zdanie i staje się bardziej samodzielne. Jednocześnie zaczyna wstydzić się obcych ludzi. Możesz zauważyć, że wybiera sobie jakiś przedmiot (np. kocyk czy przytulankę) i wszędzie ją ze sobą nosi. Swojego czasu, moja córka upodobała sobie puszkę groszku, z którą postanowiła spać. 9. skok (około 15. miesiąca życia) „Świat zasad”Dziecko zaczyna wiedzieć, w jaki sposób skłonić kogoś do tego, żeby osiągnąć to, czego chce. W tym celu potrafi sprawdzać Twoje granice, np. co się stanie, jak zerwie kwiatki czy wyciągnie rzeczy z szuflady. Eksperymentuje z „tak” i „nie”, często zmieniając swoje zdanie i analizuje tego konsekwencje. Powoli uczy się też sztuki negocjacji, a także rozwija się u niego poczucie humoru. Demonstruje też zaborczość w stosunku do swoich przedmiotów i zabawek. Naśladuje życie codzienne: lubi bawić się w gotowanie czy prasowanie. To ciągłe podejmowanie różnorodnych decyzji sprawia, że układ nerwowy dziecka jest przeciążony, przez co jest ono marudne i kapryśne. Miewa nagłe zmiany humoru i potrzebuje dużo .skok (około 18 .miesiąca życia) „Świat systemów”Od tej pory dziecko jasno widzi świat zasad. Rozumie, że samo może wybrać, czy być pomocnym, cierpliwym, ostrożnym. Nie stosuje tych zasad sztywno, ale potrafi dostosować je do zmieniających się okoliczności. Skoki rozwojowe dziecka – symptomyJak wspomniałam, badania dowodzą, że każdemu skokowi rozwojowemu towarzyszy specyficzny okres regresu. Jak go rozpoznać?Oto najczęstsze objawy, że Twoje dziecko może przechodzić skok rozwojowy:Płaczliwość i z zasypianiem i niespokojny potrzeba bliskości i mniejsza ile trwa pojedynczy skok rozwojowy u dzieci? Od kilku dni do kilku tygodni. Regułą jest to, że każdy kolejny skok rozwojowy jest coraz rozwojowe a inne kwestieNie każda zmiana w zachowaniu dziecka to skok rozwojowy. Jeżeli zachowanie dziecka Cię niepokoi (np. długotrwałe problemy z zasypianiem czy marudzenie), warto zasięgnąć opinii lekarza. Skoki rozwojowe często są również mylone z ząbkowaniem. Sprawdź artykuł: Ząbkowanie u niemowląt − jak je rozpoznać?. Wynika to z podobieństw obwodów: marudzenie, problemy ze snem czy zwiększona potrzeba bliskości. Różni je to, że w czasie ząbkowania dziecko bardzo się ślini, pcha rączki i inne przedmioty do buzi. Nierzadko ząbkowaniu towarzyszy podwyższenie temperatury ciała, a nawet katar.„Symptomy takie jak: płaczliwość, obniżony apetyt, problemy z zasypianiem czy drażliwość u małego dziecka mogą świadczyć o rozwijającej się chorobie, dlatego jeśli jakikolwiek objaw Cię niepokoi – zawsze skonsultuj się z pediatrą. Dopiero po wykluczeniu problemów ze zdrowiem wspomniane objawy wiązać można ze skokiem rozwojowym”− komentuje lek. med. Aleksandra trzeba wykluczyć problemy zdrowotne. Dopiero później cierpliwie znosić grymasy, czekając na spokojniejsze czasy. A wszystkie te kryzysy niemowlęce to i tak Pikuś przy buncie dwulatka. Więcej o tym specyficznym okresie w życiu dziecka przeczytasz w artykule: Bunt dwulatka. Czym jest i jak się przygotować na burzę?.Nie zawsze musisz zauważyć u swojego dziecka objawy skoków rozwojowych. Jeżeli ich nie dostrzegasz, wcale nie oznacza to, że dziecko rozwija się nieprawidłowo. Każde dziecko jest inne. Jedne rozwijają się skokowo, a inne bardziej linearnie. I to też jest w porządku. Czy można się przygotować na skok rozwojowy?Niestety, nie ma magicznego lekarstwa na męczące (zarówno dla dziecka, jak i rodziców) objawy skoków rozwojowych. Trzeba po prostu przeczekać i dużo się tulić. Co najmniej przez pierwsze 2 lata życia marudzenie i „humory dziecka” można wytłumaczyć zawsze skokiem rozwojowym lub ząbkowaniem. My, razem z innymi znajomymi rodzicami śmiejemy się, że nasze dzieci mają „wieczny skok rozwojowy”. No cóż, taka już rola rodzica, żeby być z dzieckiem i wspierać go w rozwoju. Z doświadczenia mogę jednak pocieszyć, że z czasem jest łatwiej!Źródła:The Wonder Weeks. Scientific HistoryM. Sadurní, R. Rostan, Regression periods in infancy: A case study from catalonia. The Spanish Journal of Psychology, 1, 36–43: M. Sadurni, M. Pérez Burriel M, Plooij FX, The temporal relation between regression and transition periods in early infancy. Span J Psychol. 13(1)
Chcesz porozmawiać o rozwoju i żywieniu Twojego dziecka? Skontaktuj się z naszymi ekspertami. Czat. E-mail. Zadzwoń. BebiProgram już od pierwszych chwil zapewni Ci wsparcie podczas niezwykłej podróży przez świat rodzicielstwa.
Zmniejszanie się ilości pokarmu kobiecego w piersiach nazywane jest kryzysem laktacyjnym. Dziecko zaczyna wtedy coraz częściej marudzić i płakać, ponieważ odczuwa głód spowodowany brakiem próbach ściągnięcia mleka z piersi zauważysz jego znikomą objawy kryzysu laktacyjnego najczęściej pojawiają się u mam, których dzieci skończyły 3. i 6. tydzień życia, jak również 3. miesiąc życia. Trwają ok. 2-3 kryzysu są różne. Często jego występowanie związane jest ze stresem, zmianami hormonalnymi lub naturalnym przystosowywaniem się organizmu mamy do potrzeb żywieniowych Twoje piersi zaczynają być miękkie i wytwarzają mniej pokarmu, nie oznacza to jeszcze wystąpienia kryzysu laktacyjnego. Twój organizm automatycznie reguluje ilość mleka, a dopóki dziecko jest zdrowe, spokojne i przybiera na wadze, nie ma powodów do że zjawisko kryzysu laktacyjnego nie jest równoznaczne z tym, że musisz przestać karmić naturalnie. Wystarczy, że zastosujesz się do kilku rad i uzbroisz w radziPoczekaj z butelką. Mamy, które mierzą się z kryzysem laktacyjnym, często od razu sięgają po mleko modyfikowane, aby dokarmić maluszka. Wstrzymaj się jednak z podaniem butelki, aby maluch nie utracił odruchu ssania pobudzającego Twój organizm do wytwarzania mleka. Gdy dokarmienie dziecka jest konieczne, warto zainwestować w butelkę ze specjalnym smoczkiem, który wymaga od malucha ssania, co ułatwi potem powrót do karmienia i często przystawiaj do piersi. Podawaj dziecku pierś co 1-1,5 godziny w ciągu dnia. Twoja bliskość będzie działała uspokajająco, a częste ssanie korzystnie wpłynie na proces laktacji. W nocy możesz karmić dziecko co ok. 3 o nawodnienie. Pokarm kobiecy składa się głównie z wody, dlatego tak ważne jest, abyś dziennie dostarczała Twojemu organizmowi odpowiednią ilość płynów. Jeśli wystąpi u Ciebie kryzys laktacyjny, zwróć szczególną uwagę, aby pić ok. 2 litry wody się zdrowo. Odpowiednia dieta to podstawa dla zdrowia mamy i malucha. Uwzględniaj w jadłospisie warzywa i owoce, a także ryby i chude mięso. Unikaj ciężkostrawnych Potrzebujesz teraz dużo relaksu. Posłuchaj ulubionej płyty, przygotuj coś pysznego do jedzenia, znajdź chwilę dla siebie, aby odprężyć się w wygodnym równieżKarmienie w kryzysie laktacyjnymPamiętaj, że jeśli wystąpi u Ciebie kryzys laktacyjny, nie musisz rezygnować z karmienia piersią. Obserwuj Twoje dziecko – jeśli rozwija się prawidłowo, smacznie śpi i nie jest rozdrażnione, możesz być spokojna. Aby pobudzić proces laktacji, przystawiaj malucha często do piersi, a już po kilku dniach zauważysz maluch, któremu doskwiera głód, jest absorbujący, staraj się ograniczyć stres związany z kryzysem laktacyjnym i poradź się specjalisty. Mamy coraz częściej korzystają z usług doradców laktacyjnych, którzy pomogą przejść przez trudny okres i jeszcze na długo cieszyć się z karmienia piersią. Zbyt pochopne dokarmienie butelką może utrudnić Ci potem zachęcenie dziecka do ssania piersi. Pokarm podawany przez smoczek „rozleniwia” malucha, który nie musi już wkładać tyle wysiłku w ssanie podczas korzystaj z pomocy rodzinyJak każda mama, możesz liczyć na pomoc najbliższych. Aby zażegnać kryzys laktacyjny, potrzebujesz dużo energii i odpoczynku. Korzystaj ze wsparcia najbliższych i pozwól sobie na chwilę tylko na siebie. Twój partner z powodzeniem zajmie się maluchem, abyś Ty mogła się odprężyć. Twoje samopoczucie jest bardzo ważne w procesie laktacji, dlatego z myślą o dziecku nie bój się zadbać o ten artykuł: Główna toksyna zwana tetanospasminą wnika do komórek nerwowych zawiadujących ruchem mięśni i powoduje ich niekontrolowany skurcz. Początkowo objawia się to szczękościskiem a następnie może obejmować wiele grup mięśniowych, włącznie z mięśniami oddechowymi co prowadzi do niewydolności oddechowej i śmierci. 3.1. Rozwój dziecka w 4. miesiącu to nie tylko przyjemności. 4. miesiąc to także czas na czwarty skok rozwojowy. Ma on miejsce ok. 15. tygodnia, czasem przypada dopiero na 16. tydzień. Wszystkie skoki sygnalizują etapy rozwoju niemowlaka, w trakcie których dziecko robi znaczące, widoczne gołym okiem postępy. 4.

Co powoduje problem kryzysu u dziecka w wieku 6-7 lat? Być może zmiany w zachowaniu wczorajszego dziecka następują stopniowo, a rodzice nie zauważają, jak się zmienił. Albo te metamorfozy zaczynają się znikąd, pewnego dnia. Słodkie, elastyczne dziecko zaczyna kpić z rodziców, robić miny, obrażać młodsze siostry lub braci.

Niemowlę Rodzicielstwo. Jak to było w PRL-u. Różnice w opiece nad dzieckiem wówczas i dziś. Jedna z naszych czytelniczek przysłała nam fragmenty książeczki “Odżywianie i pielęgnowanie niemowlęcia w I półroczu życia”, które jej mama dostała w szpitalu pod koniec lat 70-tych. To skłoniło nas do przeanalizowania różnic w
Po ukończeniu 4.-6. tygodnia życia odruch ten zostaje już mocno utrwalony i zagrożenie, że ssanie smoczka go zaburzy, znika. nigdy nie potrząsaj dzieckiem – może to spowodować uszkodzenie mózgu, ponieważ w czaszce tak małego dziecka jest sporo wolnego miejsca dla rozwijającego się mózgu.
Dzieje się to często np. w okresie przejścia z edukacji wczesnoszkolnej (klasy 1–3) do klasy 4 (przy czym zdarza się, że wcześniej u dziecka diagnozuje się ADHD lub zaburzenia zachowania).
Przyczyną zatwardzenia u niemowląt może być: spożywanie przez dziecko mleka modyfikowanego - jeden z jego składników może powodować u dziecka takie dolegliwości, rozszerzenie diety dziecka - wprowadzenie do jadłospisu kilkumiesięcznego niemowlaka pokarmów stałych np. kleiku ryżowego może prowadzić do zaparć, z powodu zbyt
Aż 61% rodziców robi to zbyt wcześnie! Rozszerzanie diety można zacząć najwcześniej dopiero po ukończeniu 17. tygodnia życia dziecka, jednak aż 2/3 rodziców w Polsce zaczyna wprowadzanie nowych pokarmów przed 5. miesiącem życia. Dotatkowo wprowadzanie produktów jest niezgodne z zaleceniami i schematami żywienia niemowląt
Dokuczliwe objawy pojawiają się u dziecka nagle, po ukończeniu około 4 tygodnia życia, Poza epizodami z napadowym płaczem, niemowlę jest zdrowe, jego rozwój przebiega prawidłowo, nie pojawiają się dodatkowe dolegliwości, jak gorączka, nieregularny oddech oraz krwiomocz.
x4C2.